Nie tylko Kiwior, Arsenal potwierdził transfer skrzydłowego
Arsenal jest dzisiaj bardzo aktywny na rynku transferowym. Kanonierzy dogadali się ze Spezią w sprawie transferu Jakuba Kiwiora oraz sfinalizowali przejście skrzydłowego z ligowego rywala. Nowe nabytki mają pomóc w wywalczeniu mistrzowskiego tytułu.
Kanonierzy mieli na to okienko jasny plan – ściągnąć do siebie Mykhaylo Mudryka. Ukraiński skrzydłowy długo dawał do zrozumienia, że trafi do Arsenalu, jednak ostatecznie wylądował w Chelsea. To oznaczało, że Arsenal ma do wydania środki, które były zarezerwowane na byłego gracza Szachtara Donieck. I postanowił zrobić użytek z tych pieniędzy.
Część z nich zostanie wydana na transfer Jakuba Kiwiora. Jednak ściągnięcie reprezentanta Polski nie rozwiązuje wszystkich kadrowych problemów Kanonierów. Dlatego też władze klubu ruszyły na poszukiwanie skrzydłowego. Początkowo ich zainteresowanie wzbudzał Moussa Diaby z Bayeru Leverkusen. Niemiecki klub nie chciał jednak sprzedawać francuskiego skrzydłowego i Kanonierzy musieli szukać dalej. Dość szybko wybór padł na Leandro Trossarda. Skrzydłowy pokłócił się z trenerem Brighton i został odsunięty od składu. Dlatego też władze klubu były skłonne go sprzedać.
Arsenal wykorzystał sytuację i szybko doprowadził transakcję do końca. Zawodnik ma kosztować około 27 mln funtów. Zawodnik przeszedł już testy medyczne i związał się z klubem z północnego Londynu do końca sezonu 2026/2027. Piłkarz w tym sezonie Premier League rozegrał 16 spotkań, strzelił 7 goli i zaliczył 3 asysty. Wystąpił też w trzech meczach na Mundialu w Katarze.
