Półfinał Ligi Mistrzów nie dla Lewandowskiego

FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie przegrała rewanżowe spotkanie z Paris Saint-Germain 1:3 i pomimo zwycięstwa w pierwszym meczu nie awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. Blaugrana tym samym nie ma już większych szans na zdobycie jakiegokolwiek trofeum w tym sezonie.

Początek meczu rozpoczął się idealnie dla ekipy Roberta Lewandowskiego. Już w 12. minucie po indywidualnej akcji Lamine Yamala i wyłożeniu piłki do Raphinhi Brazylijczyk otworzył wynik spotkania. W 20. minucie Polak miał doskonałą okazję na zdobycie gola, jednak jego uderzenie o centymetry minęło bramkę PSG. Kolejne minuty były jednak coraz gorsze dla zespołu Lewandowskiego. Prawdziwe kłopoty rozpoczęły się jeszcze w pierwszej połowie. W 29. minucie gry z boiska za faul na Bradley’u Barcoli w sytuacji sam na sam z boiska wyleciał Ronald Araujo. Grę w przewadze goście wykorzystali w 40. minucie. Ousmane Dembele otrzymał piłkę w polu karnym na długim słupku po dograniu Barcoli i mocnym strzałem pod poprzeczkę wyrównał stan meczu.

Druga połowa obfitowała w coraz więcej sytuacji dla ekipy Luisa Enrique. W 52. minucie bliski wyprowadzenia swojego zespołu na prowadzenie był Fabian Ruiz, jednak jego uderzenie nieznacznie chybiło. Skuteczniejszy 120 sekund później był jednak Vitinha. Portugalczyk otrzymał piłkę przed polem karnym po szybkim wykonaniu rzutu rożnego i wobec biernej postawy defensywy oddał silny strzał z dystansu, który wpadł do siatki.

Chwilę później zdenerwowany Xavi za krytykowanie pracy sędziego oraz kopnięcie baneru reklamowego został ukarany czerwoną kartka. Zachowanie trenera Barcelony nie pomogło drużynie, bo ta po kolejnych 5 minutach straciła następną bramkę. Joao Cancelo w polu karnym sfaulował Dembele, a jedenastkę wykorzystał Kylian Mbappe. Duże emocje pojawiły się też w 65. minucie gry. Ilkay Gundogan przewrócił się w polu karnym, a cały zespół był pewny, że sędzia powinien był odgwizdać jedenastkę. Nic takiego się jednak nie stało, a co gorsza dla Barcelony jeden z asystentów Xaviego za swoje zachowanie również otrzymał czerwony kartonik.

W kolejnych minutach Blaugrana postawiła wszystkie swoje siły na ataki i miała swoje okazje na zdobycie gola. Najpierw uderzenie Roberta Lewandowskiego zatrzymał Gianluigi Donnarumma, a później niecelny strzał oddał Raphinha. Zagrywka vabank nie opłaciła się jednak, bo w 89. minucie swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Mbappe. Trafienie to ustaliło wynik meczu na 1:4 i zagwarantowało udział PSG w półfinale LM.

AŁ

Fot.: Emilio Morenatti/Associated Press/East News